Od ziarenka do świecy

Z racji tego, że jest to mój pierwszy wpis tutaj, chciałam się Wam przedstawić. Jestem założycielką mech&jeżyny, mój sklep internetowy znajdziecie tutaj. Na co dzień tworzę świece sojowe inspirowane lekturami szkolnymi. Z miłości do świec i oryginalnych zapachów przeszłam do magii świec i ezoteryki, a następnie do Tarota. Dziś chciałam Wam trochę opowiedzieć o podstawach tworzenia świec, czyli jak z ziarenka soi powstaje wosk, a w dalszej kolejności świeca sojowa. Lecimy!

Soja warzywna, gdzieś tam daleko w świecie

Soja warzywna jest rośliną strączkową, stanowi główny składnik pasz dla zwierząt oraz może być traktowana jako alternatywa mięsa przez wegetarian ze względu na dużą zawartość białka oraz tłuszczu. Obecnie najwięcej powierzchni gruntów pod uprawę soi znajduje się w Stanach Zjednoczonych, pozostali najwięksi producenci soi to Brazylia, Argentyna i Chiny. Soja wymaga stanowiska nasłonecznionego, ciepłego, wilgotnej i żyznej ziemi oraz regularnych, ale umiarkowanych opadów. Jest również rośliną dnia krótkiego*¹, co jest głównym powodem, dlaczego nie może być uprawiana na szeroką skalę w Polsce.

Ekologiczność soi

Warto zaznaczyć, że większość produkowanej soi, to soja genetycznie modyfikowana przy pomocy inżynierii genetycznej. Czy to źle? NIE! Ale warto mieć na uwadze fakt, że wosk sojowy nie jest ekologiczny i nigdy nie będzie. Oczywiście jest naturalny i biodegradowalny, ale na pewno nie jest ekologiczny.

Biodegradacja wosku bez wątpienia jest możliwa, jednak tylko w przypadku, gdy jest on pozbawiony kompozycji zapachowej oraz barwnika. Kompozycja zapachowa użyta w świecy składa się albo z mieszaniny olejków naturalnych i syntetycznych, albo tylko syntetycznych. Barwniki używane przy barwieniu wosku również są wytwarzane syntetycznie, bez znaczenia, czy są to barwniki przemysłowe, czy tłuszczowe.

Soja do Europy jest transportowany drogą morską, następnie ziarna są czyszczone i mielone w celu ekstrakcji oleju roślinnego, który następnie jest rafinowany*² i utwardzany*³ w celu zwiększenia temperatury topnienia. Po tym procesie uzyskujemy gotowy wosk sojowy, który w zależności od producenta i rodzaju, może mieć postać bryłek, płatków lub pastylek. W Europie największymi importerami są Szwecja oraz UK.

Wosk sojowy, to nie tylko wosk

Wyróżniamy trzy rodzaje wosków:

  • Pillar – świece wolnostojące, świece robione z form – wosk twardy
  • Melt – woski zapachowe – wosk półtwardy
  • Container – świece zalewane w naczyniach i pojemnikach – wosk miękki

Różne twardości wosku uzyskuje się w trakcie procesu utwardzania.

 

Okej, mamy już kilogramowe opakowanie wosku u siebie i co dalej? Dalej możemy zaufać producentowi, który na opakowaniu powinien umieścić informacje, jaka jest zalecana temperatura podgrzewania i zalewania do naczynia. Knoty dobieramy do średnicy naszego pojemnika, czyli im większa średnica, tym większa ilość nitek w knocie. Następnie wosk przetapiamy, dodajemy określony procent zapachu, zalewamy i…gotowe. Świeca jest jak wino, musi trochę poleżeć, żeby nabrać „mocy”. Optymalny czas leżakowania, to 2 tygodnie od momentu zalania do odpalenia świecy u klienta.

 

Mam nadzieję, że tym wpisem nakreśliłam Wam trochę, jak powstają świece sojowe. Opis wyrobu samej świecy jest mocno uproszczony, bardzo ważne jest bazowanie na sprawdzonych (bezpiecznych!) półproduktach i opracowanie własnej receptury.

 


 

*¹ rośliny dnia krótkiego są zdolne do kwitnięcia wtedy, gdy przez dobę przeważa okres ciemności. Dzień (czas nasłonecznienia) nie powinien przekraczać wtedy 10h. W Polsce w okresie letnim dni potrafią trwać nawet do 16h.

*² rafinacja oleju polega na oczyszczeniu go ze wszelkich zanieczyszczeń własnych jak i obcych. Zanieczyszczenia własne, to przede wszystkim takie, które przyspieszają utlenianie olejów np. metale i związki fosforowe. Natomiast obce składniki nie są charakterystyczne dla danego oleju, ale mogą znajdować się w glebie lub w powietrzu. Są to np. środki ochrony roślin, nawozy, zanieczyszczenia przemysłowe i motoryzacyjne.

*³ utwardzanie oleju polega na dodawaniu wodoru w obecności katalizatora do momentu uzyskania pożądanej konsystencji tłuszczu.

 

 

 

 

 

 


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *